Opis
Rozpoczęła się Krucjata Cienia. Ultramarines dochodzą do siebie po
niespodziewanym ataku Kora Phaerona na Calth, zaś Lorgar wiedzie
pozostałych Głosicieli Słowa w głąb Ultramaru. Ich niezwykli
sojusznicy, Angron oraz Pożeracze Światów, zdają się nie dostrzegać
prawdziwych celów misji, woląc pustoszyć każdą nową cywilizację, na
którą się natykają – jednak Lorgar, który kiedyś wstrzymywałby swojego
niesfornego brata, teraz zdaje się tylko go zachęcać do wściekłego
rozlewu krwi. Zapłoną światy, Legiony zetrą się ze sobą i upadną
Prymarchowie… a los całej galaktyki stanie pod znakiem zapytania.
Piotr Góral (zweryfikowany) –
Zdecydowanie jedna z lepszych książek z wh40k jakie czytałem. Pod kątem stylistycznym i językowym jest to bardzo miła lektura, nie sprawiajaca problemów czytającemu a wręcz przeciwnie. Wgryzając się w nią byłem jak przykuty do fabuły oraz losu bohaterów – dwóch zdradzieckich Prymarchów, oraz ich legionistów. Chociaż chaosiarze nie są postaciami przyjaznymi, ciężko im nawet do statusu antybohaterów, przywiązałem się do Kharna z Pożeraczy Światów oraz Argel Tala z Niosących Słowo. Ich relacja opierająca się na przyjaźni i wzajemnym szacunku dodała im człowieczeństwa i naprawdę dobrze się czytało sceny, w których chłopaki występowali razem. Zmieniłem również postrzeganie Angorna, któremu autor nie najgorzej dodał głębi i zrobił zeń kogoś więcej niż dresa na sterydach i mefedronie. Być może pewnym minusem jest tu postać lojalistów – Ultramarines i Roboute’a, którzy pojawiają się epizodycznie i dość jasno widać, że autor używa ich czysto instrumentalnie. Niemniej, książka jest naprawdę przyjemna. Nadaje się na dobrą odskocznię i rozrywkę, a Dembski jest dosyć wprawionym autorem z rozwiniętym warsztatem.